środa, 19 lipca 2017

Odnawianie mebli - debiut

Witajcie Moi Drodzy,

jeszcze zimą rozpoczęłam poszukiwania mebla do przerobienia pod kątem obrony. Dość szybko okazało się, że osamotniony okaz leżał u rodziny w komórce. Drewniane krzesło, najprawdopodobniej z jakiegoś kompletu, choć bardzo wygodne to nie prezentowało się najlepiej. Dziury po dawnej tapicerce, głębokie pęknięcia w ramie, rozklejone siedzisko i inne ubytki - czekało mnie sporo pracy.




Ostatnie półtora tygodnia poświęciłam wiele chwil by tchnąć w mebel nowe życie. Metamorfozę rozpoczęłam od przyklejenia siedziska Vikolem, następnie po zeszlifowaniu mebla zaszpachlowałam ubytki białą szpachlą Vidaron. Krzesło malowałam farbami akrylowymi od Śnieżki - białym matem do drewna trzy razy oraz dwa razy kolorami z serii Moje Deko. Całość potraktowałam parokrotnie matowym lakierem w sprayu.




Na własnej skórze przekonałam się, że odnawianie mebli nie jest trudne, jednakże wymaga sporo uwagi i cierpliwości. W najbliższym czasie planuję przeprowadzić jeszcze jedną metamorfozę, utrzymaną w podobnej kolorystyce. Póki co cieszę się trzecim dniem urlopu
i powoli szykuję się na wyjazd do Małego Rzymu... :)

Pozdrawiam wakacyjnie!

Karolina

9 komentarzy:

  1. Wspaniała metamorfoza!
    Krzesło wygląda bardzo nowocześnie i jest perfekcyjnie odnowione.
    Mega udany debiut :-)
    Miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda jak nówka sztuka ze sklepu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. debiut bardzo udany... super wyszło. Dziękuje za komentarz i odwiedziny mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  4. O wow !!!!!!!!Na prawdę Kochana ukłon w Twoją stronę i wielkie brawa za to dzieło w tamtyce meblarskiej ! Rewelacja Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję Wam Wszystkim i każdej z Was z osobna! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, no kochana jak na debiut wyszło Ci kapitalnie - bardzo mi się podoba ta metamorfoza! :)
    Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde miłe słowo. :) Zapraszam do ponownych odwiedzin!