czwartek, 15 września 2016

Wina, wina, wina dajcie

Witajcie Moi Drodzy,

jeszcze przez chwilę pozostańmy w temacie ślubów. :) Skrzyneczkę na wino wykonałam na prośbę przyjaciółki. Trafi ona do Nowożeńców (wraz z zawartością) w nadchodzący weekend.

Jako, że nie jestem zbytnio obeznana w technice transferowej, a nie miałam czasu na eksperymenty podwyższonego ryzyka, pozostawiłam ją bez personalizacji. By uczynić motyw ciekawszym, wycieniowałam cały wzór. Efekt końcowy dopełniły zarówno uroczy dekor z bicyklem w roli głównej, jak i garść półperełek.


 

W tym miejscu powinno pojawić się jeszcze kilka słów ode mnie. Niestety, mimo względnie wczesnej pory, jestem tak śmiertelnie śpiąca, że lada moment zasnę na klawiaturze. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak życzyć Wam (i sobie) dobrej nocy. :)

Pozdrawiam serdecznie,

Karolina


niedziela, 4 września 2016

Pierwszy krok na nowej drodze :)

Witajcie Moi Drodzy,

wraz z początkiem wakacji, przydarzyła mi się bardzo miła niespodzianka. W skrzynce na listy znalazłam zaproszenie na ślub od bardzo dawno niewidzianej koleżanki, z którą, swego czasu, intensywnie korespondowałam - drogą tradycyjną. :) Mimo ograniczonego kontaktu, jest to osóbka bliska mojemu sercu i chciałam, by drobiazg podarowany w prezencie ślubnym był inny i wyjątkowy. Zastanawiałam się dość długo, co mogłoby to być. Ostatecznie przypomniałam sobie, że mam gdzieś schowaną świnkę - skarbonkę z surowej ceramiki... :)



Niewątpliwą zaletą malowania na takiej powierzchni jest to, że farby i lakier błyskawicznie zasychają. Generalnie jednak, jak dla mnie, wykonanie malunku tutaj było trochę trudniejsze niż na surowym drewnie. Kolorystyką nawiązałam do barw użytych na zaproszeniu (róż i szarość), a na tablicy rejestracyjnej umieściłam inicjały Młodej Pary. Efekt końcowy oceńcie sami. :) Swoją drogą wierzę w to, że skarbonka raz dwa się wypełni i Małżonkowie wkrótce wyruszą w świat!

Pozdrawiam serdecznie!

Karolina