poniedziałek, 27 lutego 2017

O kurza stopka! Zaszalałam

Witajcie Moi Drodzy,

w pierwszym tegorocznym poście wspomniałam o autoterapii za pomocą papieru. Dziś jest ten dzień, w którym mogę uchylić rąbka tajemnicy - praca, choć z poślizgiem, dotarła do adresata. :) Trochę wcześniej zastanawiałam się, czy realne jest połączenie psiego zęba z molem książkowym... ale czego się nie robi, by wstrzelić się w gust drugiej osoby. :)


Pepitka oraz litery pochodzą z bloku papierów kreatywnych. Do ramki dla napisu i serc wykorzystałam czerwony papier wizytówkowy, który z jednej strony pokryty był brokatem. Pod robaka trafił kawałek tektury falistej. Mól został przeze mnie samodzielnie narysowany i wycięty. :) Ramka na zdjęcia była początkowo brązowa - front potraktowałam farbą w spray'u a brzegi wykleiłam wzorem tła.


To nie jest moja pierwsza scrapowa ramka, choć pierwsza bez zdjęcia. :) Wcześniejsze projekty w stylu folk i z gratulacjami dla inżyniera możecie obejrzeć tutaj. :) Teraz zaś chwalę się zakładkami do książek od adresatki mojej ramki. :)





Ewa, znana w blogosferze jako Pani Komoda, na swoim blogu Nowele Domowe prowadzi niekończące się candy w ramach autorskiej akcji "Szanowanie przez zakładanie". Jeżeli marzą Ci się oryginalne, handmade'owe zakładki, to wbijaj do Ewy. :) Banerek na stałe zamieściłam w bocznym pasku, wystarczy jedno kliknięcie by zostać przeniesionym do właściwego posta. :)

Pozdrawiam serdecznie!

Karolina

niedziela, 19 lutego 2017

Złoty Dziedziniec i ogrody jak z bajki, czyli zima w wielkim mieście :)

Witajcie Moi Drodzy,

z pewnością nie jestem jedyną, która marzy by ciepłe buty, kurtkę i czapkę schować głęboko do szafy. Chciałabym już nosić lekkie sukienki, suszyć włosy w promieniach słońca, czytać książkę w ogrodzie... rozmarzyłam się. :) Zimą jednak są miejsca, które na przekór szybko zapadającemu zmrokowi świecą szczególnie jasno i zapraszają w swoje progi tych, którzy nie boją się niższych temperatur. Zakładajcie zatem czapki i rękawiczki! Zapraszam na spacer po Królewskim Ogrodzie Światła na warszawskim Wilanowie. :)

Złoty Dziedziniec wraz z mappingiem na fasadzie pałacu (tutaj dzieło zaprezentowane w ramach Wirtualnej Galerii Obrazów)







Ogród Wyobraźni, gdzie diody rozświetlają się w rytm muzyki klasycznej. :)

Magiczny Ogród Króla i pszczoła, która skradła moje serce od pierwszego spojrzenia. :)



Królewski Ogród Światła jest czynny do 12 marca, także pozostały jeszcze trzy tygodnie na zaplanowanie bliższej lub dalszej wycieczki. :) Więcej szczegółów na stronie Muzeum Pałacu Króla Jana III klik i funpage'u klik. Polecam śledzenie tego drugiego - na bieżąco publikowane są informacje choćby o nieoczekiwanym zamknięciu ogrodu, z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. :)

Pozdrawiam serdecznie,

Karolina
 

piątek, 17 lutego 2017

After Walentynki :)

Witajcie Moi Drodzy,

nie, nie zapomniałam o Was. :) Styczeń to był dla mnie wyjątkowo trudny czas i, kolokwialnie mówiąc, przeciekł mi przez palce. W ramach autoterapii sporo tworzyłam w papierze,
bo "cierpliwy jest i wszystko przyjmie". :) Niewielki odcinek pozostał do mety także sądzę,
że w niedługim czasie będę mogła napisać coś więcej i (naturalnie) pokazać. :)

Póki co przychodzę z walentynkowym wiankiem, na którym próżno szukać serduszek.
Da się? Tak! :)






Inspirację znalazłam na jednym z zagranicznych blogów, niestety nie jestem w stanie podać linka źródłowego. Pamiętam za to, iż tamten wieniec był słusznych rozmiarów i został powieszony na drzwiach frontowych z okazji Halloween. :) Największym sekretem wianka jest dobór wstążek - im więcej różnorodnych faktur, deseni i odcieni wybranych przez nas kolorów, tym lepiej. :)
By praca była kompletna, narysowałam napis markerem na grubym papierze, wycięłam
i przymocowałam szpilkami.

Żeby nie było, że serca zbojkotowałam zupełnie, dowód poniżej. ;)


Jeżeli podoba Ci się wzór na kubku, mam dobrą wiadomość. Możesz zrobić podobny samodzielnie! :) W ubiegłym roku napisałam o tym dla DIY Home - odnośnik do całego magazynu na bocznym pasku i jest to numer 1/2016 lub bezpośrednio do mojego posta tutaj. Zapraszam. :)

Pozdrawiam serdecznie,

Karolina