piątek, 25 marca 2016

Jeszcze zdążyłam

Witajcie Moi Drodzy,

Miałam już nie robić żadnych ozdób świątecznych ale w swojej rupieciarni znalazłam styropianową obręcz i końcówki dwóch tasiemek. Dołożywszy kurczaka, piórka i ozdobne jajeczka, stworzyłam na szybko taką oto dekorację. :)


Mam już także gotową słodką ozdobę na stół. Mazurki piekłam dopiero drugi raz. Nie wiem jak wcześniej mogliśmy obywać się bez tego typowo wielkanocnego przysmaku? :) O ile w ubiegłym roku wykorzystałam do udekorowania gotowe opłatkowe kwiatuszki, tym razem sięgnęłam po lukier plastyczny. Wszystkie elementy barwiłam samodzielnie, dzielnie zagniatałam, wałkowałam i wycinałam odręcznie. :) Detale dodałam pisakami. Jeżeli chodzi o smak - na spód trafił dżem porzeczkowy a polany został roztopioną mleczną czekoladą, wymieszaną z odrobiną mleka. :) Czekoladowy zapach czuć z daleka!


Malowanie pisanek jeszcze przede mną. Próbujemy z bratem póki co rozwikłać dylemat "jak?". :) Jeszcze raz życzę Wam Wszystkim Wesołych Świąt. :) 

Pozdrawiam serdecznie

Karolina

7 komentarzy:

  1. Hej Karola, dawno mnie tu nie było ale widzę, że wciąż się rozwijasz. Bardzo się cieszę, że masz tak wspaniałą pasję i miło jest tu zajrzeć aby nacieszyć oko. Pozdrawiam gorąco, Twoja Fanka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz, i teraz mam zagwozdkę... :D DZIĘKUJĘ

      Usuń
  2. Raz dwa i piekna ozdoba gotowa! Mazurki śliczne, aż szkoda zjeść😀Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajnie to wygląda, zobacz również co słychać u mnie, zapraszam : ) ekologiczny wypas owiec

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde miłe słowo. :) Zapraszam do ponownych odwiedzin!