oj, mam zaległości. Zdecydowanie. :) Przeczytałam ostatniego opublikowanego posta i widzę, że pojawił się spory kłopot z realizacją obietnic. Dopóki nie wrócę do systematycznego blogowania, nie będę takowych składać, tak będzie najlepiej. :)
Gdy pracowałam w Photoshopie nad zaliczeniowym portfolio na Kreatywną Transformację Materiałów, zatęskniłam za typowym rękodziełem. Gdy tylko uporałam się z tematem i wysłałam mailem do akceptacji, zrobiłam sobie kawę i włączyłam zapewne znany każdemu kanał Inspirello.
Z zainteresowaniem śledziłam jakie są nowe rozwiązania i preparaty w technice decou. Szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że jestem w aż takim lesie. ;) Tak to jest, gdy przestaje się coś robić regularnie. :) Od filmików o decou, płynnie przeszłam do scrapbookingu. To był strzał w dziesiątkę. Wybierałam się do koleżanki zobaczyć jej małą córkę - idealna okazja, by się trochę kreatywnie rozerwać po siedzeniu przed laptopem. :)
Bazą scrapa jest nieduża tablica malarska. Tło wykonałam za pomocą taśmy maskującej, kawałka gąbki i farby akrylowej. Wszystkie elementy, poza wózkiem, pochodzą z bloku papierów kreatywnych. Sam wózek jest gotową aplikacją z pianki. :)
Temat posta świetnie zbiega się z dzisiejszym świętem. Małym i trochę większym Dzieciom życzę wszystkiego najlepszego. :) Niedaleko mnie jest przedszkole i przez uchylone okno słyszę, że trwa tam impreza - na całego. ;) Piskom nie ma końca. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina
Karka jest mega!
OdpowiedzUsuńJest śliczna i urocza ! Bardzo ładne połączenie kolorków :)
OdpowiedzUsuńPani Komodo, Szymka - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSuper połączenie kolorków, genialna praca. Zapraszam do mojego CANDY!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pędzę sprawdzić, co przygotowałaś. :)
Usuń