wtorek, 29 kwietnia 2014

I już po zabawie!

Ostatnie dni minęły mi jak z bicza strzelił. Intensywne przygotowania zaowocowały, wszystko się udało. :) Z okazji ślubu dla Nowożeńców powstała pamiątkowa skrzyneczka z inicjałami oraz datą.


A tak wyglądała gotowa sala niecałe 24 godziny wcześniej. :)


Ślub i wesele odbyły się w uroczym Osuchowie, położonym 15 minut jazdy autem od mojego miejsca zamieszkania. W piątek wymknęłam się z sali na krótką przejażdżkę, bowiem pogoda dopisała a i kwitnące sady, pola i łąki zapierały dech. :) Nie mogłam przeoczyć takich malowniczych widoków!






Przy okazji pochwalę się niespodzianką, którą przygotowali nam, świadkom, na poprawinach Państwo Młodzi. Bardzo miły gest i piękna pamiątka na lata. :)

Pozdrawiam!





środa, 23 kwietnia 2014

Coś na chłopięce skarby :)

Święta, święta i już po świętach. :)

Zostałam dzisiaj obdarowana wolnym wieczorem przed małym maratonem. Jako przyszła świadkowa mam okazję z bliska popatrzeć jak wyglądają przygotowania do ślubu i wesela. Za chwilę czeka mnie równocześnie mój żywioł jak i gonitwa z czasem przy ubieraniu sali. :) Tymczasem chciałam pokazać skrzyneczkę z sówkami, w którą pewien jeszcze bardzo mały człowiek w przyszłości będzie mógł chować swoje skarby. :)

Nadal pracuję nad pozostałymi, jednakże meta już blisko. :)

Pozdrawiam! 




sobota, 19 kwietnia 2014

Krótki przerywnik w świątecznej krzątaninie

Witam serdecznie kolejnych obserwatorów! :)

Przed świętami skupiłam się bardziej na ozdabianiu skrzyneczek, które zaprezentuję za jakiś czas, dlatego też do wielkanocnych dekoracji wykorzystałam to, co złowiłam na ostatnich targach oraz co wykonałam ręką własną rok temu. :) Wtedy to królowały wstążeczki, które wykorzystałam do pisanek - karczochów i wełna. Zajączka wykonałam, wzorując się na http://www.tipy.pl/artykul_13118,jak-zrobic-dekoracje-wielkanocna-zajaczek.html. Dobrze... chwilę "pogadałam", uciekam dalej! :)

Z okazji będącej tuż za rogiem Wielkanocy, życzę spokoju ducha, odpoczynku w gronie najbliższych, wiele ciepła i miłości.

Wesołego Alleluja!





sobota, 12 kwietnia 2014

Jarmark Staropolski w CH M1 w Łodzi (aparat tym razem zabrałam!) :)

W ramach wstępu chciałabym bardzo podziękować za tyle serdecznych komentarzy pod moją ostatnią pracą! :) Bliżej maja będę mogła zaprezentować kolejne, mam nadzieję, że równie udane. Powstają póki co bardzo powoli, od kilku dni skutecznie wykańcza mnie pogoda.

O odbywającym się od wielu lat Jarmarku Staroposkim w łódzkim M1 dowiedziałam się jakiś tydzień temu. Ponieważ ma on miejsce w każdy drugi i czwarty weekend miesiąca, decyzja o wyjeździe zapadła bardzo szybko. ;) W teren wybrałam się wraz z koleżanką. Podróż była dość długa, ponieważ prawie 1,5 godziny w jedną stronę ale było warto. :)

Jak się okazało, przeważały stoiska z wyrobami spożywczymi. Wszędzie unosił się zapach ryb, swojskiej wędliny, serów i świeżo upieczonego chleba. Znalazłyśmy także różnej maści słodkości - dość długo zastanawiałam się nad wyborem smaków cukierków-krówek. Ponieważ okazało się to zbyt dużym wyzwaniem, poprosiłam o jedną sztukę z każdego rodzaju. :D Smaki wymyślne - wkrótce czteroosobowe jury wybierze najlepsze. :)

Rękodzieło (główny przedmiot naszych zainteresowań) było w miażdżącej mniejszości. Jednakże choć były tylko cztery stoiska, znalazłyśmy na nich prawdziwe cuda i miałyśmy możliwość porozmawiania z ich właścicielami. :)

Świąteczny powiew na stoisku dwóch sióstr - Pani Moniki Pastuszewskiej-Sikorskiej oraz Pani Gabrieli Pastuszewskiej. Kurczaki z włóczki, szydełkowe i filcowe zajączki, jajka ozdabiane kolorowym tasiemkami i wiele więcej. :) Niestety Panie nie posiadają strony www ani bloga, mam jednakże nadzieję, że będę mogła zrobić update tego wpisu w niedługim czasie. :)



Rybki, sowy, koty i inne interesujące kształty z ceramiki, o żywych, śmiałych kolorach - prosto ze Studia Dom Pracownia Ceramiczna.



Śliczne, nietuzinkowe dekoracje i zabawki z naturalnych tkanin tworzone w Pracowni Manulina. Wiele zabawek ma choć jeden ruchomy element  (np. kółka i drzwi w aucie, kończyny lalek), tudzież można wyginać je całe w różnych kierunkach. :)



Oryginale świece wykonywane w Decor-Candle, małe dzieła sztuki. Porcelanowy wygląd nadaje im pokrycie akrylową powłoką, choć jest to 100% wosku, różnobarwnego. Wyuczenie się wykonania tak kunsztownych wzorów zajmuje rok a sam proces rzeźbienia trwa zaledwie 5 minut - tak krótki jest czas zastygania masy. :)



Na samym końcu chwalę się swoimi "łupami" (na świecę zachorowałam i to obłożnie - ale zmuszona jestem sprawić ją sobie w innym czasie) :)


Pozdrawiam!

niedziela, 6 kwietnia 2014

Biel i róż

To jest pierwsze wykonanie skrzyneczki na specjalne życzenie. :) Miała być z kwiatami, w kolorze białym i różowym. Wybrałam kwiat wiśni. Po drodze zmieniałam koncepcję, przemalowywałam i kiedy już prawie zwątpiłam, że coś z tego będzie - udało się! :) Do kompletu powstała świeczka, tradycyjnie metodą "na łyżeczkę".

Niestety ponownie nie uniknęłam problemu z przyklejającym się wieczkiem. Radziłam się kiedyś Sabiny co z tym fantem począć, za jej radą ścierałam krawędzie papierem ściernym, dodatkowo starałam się długo "wietrzyć" wnętrze po pomalowaniu farbą i najcieńszą warstwą lakieru jaką się tylko dało. Nie pomogło. :( Mam w najbliższym czasie jeszcze dwie,trzy takie prace do wykonania - proszę Was o porady i sugestie, jeżeli macie skuteczne sposoby na tę niedogodność. Z góry bardzo dziękuję! :)

Miłej niedzieli!





środa, 2 kwietnia 2014

Wyniki candy:)

Nadszedł dzień, w którym z szóstki chętnych drogą losowania wytypowana została zwyciężczyni candy. :)
Miałam niezłą frajdę przygotowując na tę chwilę "maszynę losowania".


Do najważniejszego punktu programu zwerbowałam osobę trzecią. :)


And the winner is...


Gratuluję Emilii i proszę o kontakt mailowy, a wszystkim kobietkom pięknie dziękuję za wzięcie udziału w zabawie! :) Zapraszam do siebie w przyszłości!