Gdzie nie trafiłam na bombki z zimowymi krajobrazami, tam było napisane, że do tego typu projektów najlepsze są bombki o średnicy 16 cm. Podjęłam się wyzwania i spróbowałam swoich sił na standardowych 10-tkach. ;)
Bombeczki będą cztery, pół na pół krajobraz i spontaniczne pomysły. Dzisiaj planowałam zaprezentować trzy, niestety dwie z nich zmuszona byłam otworzyć - pasta śniegowa najwyraźniej nie wyschła do końca, ponieważ wewnątrz bombek skropliła się para wodna. Odłożyłam je i schną dalej w towarzystwie świeżo powstałej czwartej. :)
Głównym założeniem przed rozpoczęciem pracy było wykorzystanie przede wszystkim materiałów,które znajdę w domu. Modelina, kamyki, koraliki, kawałek folii, drobne ozdoby choinkowe - to udało mi się upchnąć. :) Szkoda, że nie widać jak ładnie mieni się brokat!
Jej, na prawdę piękna! Nie mogę się doczekać reszty!
OdpowiedzUsuń