kolejny raz wykorzystałam kolekcję Love Llama, tym razem do wykonania romantycznej kartki. :) W projekcie zamiast standardowej białej bazy, użyłam papieru typu craft - bardzo spodobał mi się efekt końcowy. :)
Kartką oraz pokazywanym w styczniu LO (klik), walczyłam o bardzo fajną torbę, inspirowaną kolekcją. W ostatecznym rozrachunku wygrała inna uzdolniona rękodzielniczka. :)
Sobie na pocieszenie sprawiłam kubek z lamą - ten i inny wzór znajdziecie w sieci Pepco. :)
torba od pewnego czasu jest również dostępna w zwykłej sprzedaży (klik) |
Pisząc tego posta zastanawiałam się, skąd właściwie wzięła się moda na lamy. Po wpisaniu hasła w Google, wyświetliły mi się artukuły takich magazynów jak Harper's Bazaar, Elle czy Viva.
Jedni twierdzą, że to zasługa Instagrama, inni - teledysku do utworu "Llama in my living room" AronChupa i Little Sis Nora. Wspomniano również o jednej z moich ulubionych animacji Disney'a, mianowicie o "Nowych Szatach Króla" ("A to co? Plantacja koperku??" hihi :) ).
Nieważne jak faktycznie było, przypuszczam że te urocze zwierzaki za szybko zdetronizowane nie zostaną. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina
Rzeczywiście lamy ostatnio są wszechobecne :) Nie mam pojęcia, skąd się wzięła ta moda, ale nie da się ukryć, że lamy są przeurocze <3
OdpowiedzUsuńKartka wygląda cudnie. Jakbym taką dostała od kogoś, bardzo bym się z niej cieszyła :)
Ja chyba w biedrze nie mogłam się oprzeć dwóm kompletom naklejek z lamami ;)
OdpowiedzUsuńOch, nie wiedziałam, że takowe były i już nie mogę tego przeżyć. :O :)
Usuń