wtorek, 15 stycznia 2019

Dni, w których Polska wstrzymała oddech... akcja Serce dla Owsiaka

Witajcie Moi Drodzy,

wiele radości sprawia mi opowiadanie Wam o pięknych zakątkach naszego kraju. Na wstępie cyklu "Komu w drogę..." wspominałam, że darzę Polskę, moją Ojczyznę, szczególną miłością. Niestety nie jest ona zupełnie kryształowa. Zdarzenia z ostatnich dwóch dni zostawiły głębokie rany w moim sercu i nie zasnę, dopóki nie przełożę swoich myśli na słowo pisane...

W kulminacyjnym momencie święta radości i dobroci dochodzi do okrutnego aktu przemocy - nożownik na oczach tłumu śmiertelnie rani drugiego człowieka. W chwili, kiedy z uśmiechem wraz z Ukochanym podziwiałam Światełko do Nieba w naszym rodzinnym mieście, Pan Prezydent zamknął oczy, by już ich więcej nie otworzyć. Dużo myślałam wczoraj o pogrążonych w żałobie bliskich Pana Adamowicza i o osieroconych mieszkańcach Gdańska. Kiedy w radiu słuchałam słów "życie choć piękne, tak kruche jest", dotkliwie uświadomiłam sobie, jak wiele prawdy jest
w stwierdzeniu "człowiek rodzi się i umiera samotnie" - naocznych świadków tragedii były dziesiatki, jednakże wydawało się, że do samego końca nie wiedzieli na co właściwie patrzą... Nagła, gwałtowna śmierć wzbudza smutek i opór. Jest jednak coś, co boli jeszcze mocniej...

Wytykanie się nawzajem palcami i wykrzykiwanie oskarżeń o faktycznej lub domniemanej winie. Wykorzystywanie rodzinnego dramatu do nieczystych zagrywek. Bezkarna mowa nienawiści, która nieustannie, niebezpiecznie eskaluje. Czara goryczy powoli się przelewa. Dzisiaj nie trzeba mieć kierunkowego wykształcenia, by być sędzią - wystarczy dostęp do internetu. 

Qvo vadis, Polsko? Jesteś niezwykle urodziwą kobietą, lecz co z tego, jak gnijesz od środka?

Chcę wierzyć, że rezygnacja Jurka Owsiaka to tylko pretekst by, po 27 latach pływania wśród gwałtownych burz, w końcu przyprowadzić statek do doku i poddać go przed kolejną wyprawą generalnemu remontowi. Chcę wierzyć, również jako katoliczka, że dobro, choćby strzelano
do niego z karabinu, zawsze zwycięża, a śmierć niczego nie kończy - wydaje owoce.

Rękodzielnicy skrzyknęli spontaniczną akcję, może przyłączysz się i Ty?


"My Admini Grup Rękodzielniczych zwracamy się do Was Kochani, z prośbą o uczestnictwo
w gigantycznej, pięknej akcji mającej na celu wsparcie Jurka Owsiaka w tych trudnych dla niego i całej Polski chwilach. Trzeba pokazać Jurkowi, że jesteśmy z Nim zawsze! Do końca świata i jeden dzień dłużej! Ta myśl przewodzi naszej akcji #SERCEDLAOWSIAKA. Pragniemy zaangażować Was do wykonania prac w dowolnych technikach z motywem serca i przesłanie ich na adres fundacji WOŚP z dopiskiem SERCE DLA OWSIAKA w terminie ważnemiędzy
15 - 25 lutego 2019. Do pracy z motywem serca możecie dołożyć krótki liścik zawierający parę ciepłych słów. Zasypmy Jurka naszymi sercami! Niech poczuje jak ważny jest dla nas
Te prace (a będzie ich moc) trafią zapewne na licytacje WOŚP w 2020r. 🙂 Wrzucając prace na fb czy insta hasztagujmy #SERCEDLAOWSIAKA niech o akcji dowie się jak najwięcej osób 🙂 Liczymy na Was i czekamy na Wasze prace z sercem
Adres: Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
ul. Dominikańska 19c,
02-738 Warszawa,
Tel: +48 22 852 32 14, +48 22 852 32 15" 


Jeżeli nie jesteś zainteresowany, daj dobry przykład innym i pomiń tego posta. Dziękuję.

Pozdrawiam serdecznie,

Karolina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każde miłe słowo. :) Zapraszam do ponownych odwiedzin!