Wiecie co lubię w tworzeniu? To, że pierwotny pomysł na ozdobienie jakiegoś przedmiotu w na swój fantastyczny sposób przekształca się , często osiągając zupełnie odmienną formę. :) Tak też było w przypadku zegara, znalezienie serwetki z ziołami w konewce wywróciło całą koncepcję do góry nogami. Początkowo miałam umieścić na nim motyw morski - z latarnią, muszlami i takimi tam. :) Pozostawię tę wizję na inny raz.
Jakiś czas temu otrzymałam przesyłkę z wygranym candy u Oliwii Art Deko. :) Baranek idealnie wkomponował się w półkę, na której królują różowo-zielone elementy, choć nie mniej uroczo wygląda w bardziej swojskim otoczeniu. :)
Pogoda niezbyt dopisuje ale nie zrażam się i planuję krótkie wakacje. Oby nic tych planów nie zakłóciło! :)
Zegar piękny, uwielbiam takie "ziołowe" twórczości.
OdpowiedzUsuńA co do pogody to podobno ma się poprawić, za co i ja trzymam kciuki.
Pozdrawiam.
slicznie zegar wyszedł a baranek cudny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńEmi i Paulinko, dziękuję! :)
OdpowiedzUsuń