nie tak dawno uświadomiłam sobie, że nie mam nawet jednego zdjęcia z Ukochanym, które stałoby (tudzież wisiało) na honorowym miejscu. Jest to jeszcze dziwniejsze, biorąc pod uwagę dwuletni staż naszego związku. ;) Naturalnie nie zadowoliłaby mnie fotografia tak zwyczajnie włożona do ramki - to co ważne i wyjątkowe wymaga odpowiedniej oprawy. :) Na pomoc przybyły zachomikowane i ciut przeze mnie zapomniane papiery do scrapbookingu.
Tak niewiele, a człowieka cieszy. :) To również doskonały pomysł na prezent na rocznicę, Walentynki, bez okazji... by powiedzieć "kocham" trochę w inny sposób. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina